O uzdrowienie z wulgarności

Jeżeli nie potrafisz panować nad językiem i jesteś osobą wul­garną, proś w sercu o uzdrowienie:

Duchu Święty wiesz, jak często zdarza mi się kaleczyć wul­garnością piękno polskiego języka. Przychodzę prosić Cię, abyś pomógł mi oczyścić język z tych przykrych naleciałości. Nie chcę już więcej obrażać ciała ludzkiego, które jest Bożą Świątynią. Nie chcę więcej znieważać słowami ciała człowieka naznaczonego płcią. Wiem, że jest ono odkupione męką i śmiercią Jezusa oraz przeznaczone jest do zmartwychwstania. Powstrzymuj mnie, Duchu Święty, przed słowami wulgarnymi przypominając, że te same usta przyjmują Jezusa w Komunii św. Nie mogą więc dwóm panom służyć. Uzdrów też moje myśli, które dają początek niewłaściwym słowom. Wiem, że uczynisz mnie nowym człowie­kiem, kiedy będę się karmić słowami Pisma św. i Eucharystią. Niech odtąd moje słowa wychwalają Boga i okazują Mu za wszystko wdzięczność. Niech mój czysty język stanie się zachętą i przykładem pięknej mowy dla innych. Amen.